Przyglądając się prowadzonym projektom, wdrażając zmiany czy też budując procesy, wyłania mi się jeden wspólny, niechlubny mianownik: mniejsza cierpliwość i zanikająca konsekwencja w działaniach, a rosnące skupianie się na planie.
Jak popatrzymy na nasze życie, to jest ono poddawane ciągłej zmianie. Przykłady można mnożyć, choćby droga do pracy. Czasem korek lub roboty drogowe niweczą nasze plany, więc je zmieniamy i planujemy ponownie, ale cel pozostaje ten sam – dotrzeć do pracy. Mamy dzieci. Nagle gorączka powoduje, że dziecko nie może iść do szkoły bądź przedszkola, więc znów planujemy, a w ślad za planowaniem idzie działanie. Skoro w życiu codziennym radzimy sobie ze zmianami i umiemy planować, to co się takiego dzieje, że w projekcie, w organizacji, te tajemne moce zanikają. Zagadnienie jest szersze. O 4 filarach sukcesu zmian #LudzieProjektProcesOtoczenie, które mają szalenie duży wpływ na powodzenie wielu zmian, projektów – w kolejnych artykułach. Zanim jednak przejdziemy do #LPPO , zatrzymajmy się i zastanówmy nad planem vs. planowaniem oraz nad cierpliwością i konsekwencją. Skupmy się na nas samych.
Czym jest plan, dla mnie jest czymś statycznym przecież to rzeczownik. Wiele razy czytałem i słuchałem o planach idealnych i zawsze myślałem, ale „dopieszczony”. Nie mniej jednak, to jest tylko plan, napisany w tym momencie. Niestety, ale z każdą godziną, dniem zaczyna on być oderwany od otoczenia, ponieważ jest ono zmienne i żaden plan tego nie uwzględni. Jak to jest z planowaniem ? Planując, planujemy działania działanie, które doprowadzą nas do realizacji planu. Nie neguje układania planu, daję pod rozwagę kolejność działania. Planowanie czy plan ?!
W mojej pracy prowadząc projekty i dokonując zmian, skupiam się na ciągłym planowaniu. Planując cały czas realizuje plan. W takim modelu pracy, nie brakuje mi cierpliwości i konsekwencji. Bardzo prosty powód dlaczego, bo planowanie to działanie a jak jest działanie to jest „akcja” i widać efekty naszej pracy.
Będąc natomiast cierpliwym i konsekwentnym do planu– polegniemy. Trzymając się tych sztywnych założeń, ustaleń, z każdą godziną będzie coraz gorzej – dlaczego? Między innymi dlatego, że otoczenie jest zmienne, a my nie wykonujemy żadnej akcji. Samo nic się nie zdarzy, a czekanie jest najgorszą rzeczą jaką możemy zrobić.
Podsumowując:
Uczmy się planować, a umiejąc planować będziemy umieli przewidywać. Cierpliwości i konsekwencji nam nie zabraknie. Będzie akcja. A jak jest akcja, to jest działanie. Jak jest działanie, to i efekty naszej pracy będą widoczne.